reklama

Reklama Prusakolepu była chyba pierwszą prywatną reklamą telewizyjną. Potem słynne mydełko Fa, gdzie przypadkiem wylansowano disco-polową piosenkę. Dla przypomnienia: jej wykonawcą był m.in. Marek Kondrat, który chyba bardzo starannie chciałby o tym zapomnieć. komuny to nie pamiętam ale lata 90 to bardzo dobrze i zawsze je miło wspominam te wafelki to klasyk i te obrazki zwierząt z tych wafelków miałem ich całe stosy no i oczywiście kultowa reklama ,, ojciec prać, prać'" polena 2000 oj aż się łezka w oku kręci piękne czasy i fajki za 2zł Pamiętam wiele z tych reklam i aż się łezka w oku kręci jak sobie człowiek powspomina dawne czasy:) Tylko tak sobie myślę, że autor artykułu to ktoś bardzo młodziutki i kompletnie nie znający się na elektronice. Pewnie nie wie że Unitra eksportowała swoją elektronikę na zachód i była bardzo cenionym producentem tak jak Diora, Kasprzak, lub producent układów scalonych CEMI. No ale przyszły "lepsze" czasy i autor pisząc artykułu, nie wiedział, iż polski przemysł elektroniczny zniszczył Program Powszechnej Prywatyzacji, przez co produkujemy teraz LG. na mnie to działa odwrotnie. Nie kupuję towarów reklamowanych bo znaczy, że jest to badziewie i trzeba reklamować aby frajer się dał nabrać. Kto kiedy słyszał o reklamie Mercedesa - nigdy, dopiero jak zaczęli produkować najgorszy złom w Europie zaczęli się reklamować. poziom reklam jest przerażająco niski - rodzina szalejąca z radości bo mama na święta zrobi zupę z proszku - euforia wśród dzieci - rodzina cała w ekstazie / babcia, która łapie spadającą pizzę bo to niby nowa rodzinna tradycja a może babcia wzięłaby się do roboty i coś sama ugotowała? bo to jest chyba tradycja - żenujące, denne, irytujące - no ale może taka jest większość odbiorców i tak trzeba? niestety poziom reklam jest przerażająco niski - rodzina szalejąca z radości bo mama na święta zrobi zupę z proszku - euforia wśród dzieci - rodzina cała w ekstazie / babcia, która łapie spadającą pizzę bo to niby nowa rodzinna tradycja a może babcia wzięłaby się do roboty i coś sama ugotowała? bo to jest chyba tradycja - żenujące, denne, irytujące - no ale może taka jest większość odbiorców i tak trzeba? niestety

Komentarze